Linkedin profil – wyobraź sobie, że masz zaprezentować siebie zupełnie nieznajomej osobie i masz na to kilkanaście, no może kilkadziesiąt sekund. Wprowadzenie do Twojego profilu musi Ciebie dobrze sprzedać. Twój pełen profil może być całkiem obszerny i być opisany nawet na kilku ekranach. Co z tego, jeśli wstęp – będzie słaby – rekruter, może nie przewinąć go w dół, by zapoznać się z pozostałymi informacjami na Twój temat. Tak, wiem to całkiem smutna prawda – ale jeśli nie zrobisz “dobrego pierwszego wrażenia” – ktoś może nie chcieć “rozpakować prezentu” w postaci eksploracji pełnego profilu zawodowego. W tym artykule podpowiadam co zmienić, aby zwiększyć szanse na to, aby ktoś zapoznał się z pełnym profilem, a w konsekwencji, być może zaproszeniem do udziału w rekrutacji.
Linkedin profil – co widać na samej górze?
Na przykładzie nagłowka mojego profilu postaram się przybliżyć Tobie, jak są one analizowane przez rekruterów:
- Banner w tle – standardowo jest ono szare, w moim przypadku wrzuciłem fotkę, która jest estetyczna, profesjonalna i czysta. Możesz dawać tam cokolwiek chcesz, co będzie oddawać Twój charakter. Unikaj jedna dawania tam zdjęć z wakacji, chaotycznych. Nie jest ich celem przyciągnięcie uwagi za wszelką cenę, a raczej zainteresowanie Tobą. Bardzo dobrą informacją jest to, że około 90% profili nie ma żadnego banera, zatem już “na starcie” możesz się wyróżnić wśród pozostałych kandydatów.
- Zdjęcie profilowe – linkedin profil – to poważne miejsce gdzie prezentujemy swój profil zawodowy. Powinniśmy unikać zdjęć w okularach słonecznych, perukach, maskach – bo wyglądamy wtedy niepoważnie w oczach rekrutera. Ważne jest też to, aby maksymalnie wykorzystać okienko na pokazanie swojej twarzy. Dlaczego? Większość ludzi to tzw. “wzrokowcy” i chcąc nie chcąc oceniają nas patrząc na nas. Zdecydowanie rekomenduje dawanie zdjęcia, które oddaje pozytywne emocje. Celem jest przekonanie do tego, aby się z nami spotkać.
- Imię i nazwisko – w tym przypadku nie posługujmy się zdrobnieniami imienia. Dlaczego? Jeśli jakiś rekruter usłyszał o nas, że jesteśmy perspektywicznym kandydatem i będzie chciał zweryfikować nasz profil w serwisie Linkedin – to gdyby w moim przypadku wpisał “Wojtek Dembiński” to mój profil nie wyświetliłby się takiej osobie. Zatem zaprzepaściłbym swoją szanse, na fajną pracę – być może.
- Znaczek “tarczy” – dotyczy autoryzacji profilu – to specjalny proces związany z potwierdzeniem Twojej tożsamości. Odbywa się to z wykorzystaniem paszportu. Celem tego znacznika, jest potwierdzenie, że Twój profil jest autentyczny i nie jest on profilem fałszywym, czy też przygotowanym dla fikcyjnej osoby. Według danych Linkedin takie potwierdzone profile mają wyższą skuteczność.
- Nazwy stanowisk oddzielone pionową linią – to bardzo ważny element, bo on już pokazuje rekruterowi z kim ma do czynienia i na tej podstawie widzi lub nie dopasowanie do ewentualnego ogłoszenia o prace, na które poszukuje kandydatów. Uwaga! W Linkedin profil – możesz wybrać taką opcję, która wyświetla Twoje ostatnie tj. bieżące stanowisko pracy – nie rekomenduje korzystania z tej opcji, bo często to ogranicza informacje na Twój temat i tym samym obniża szanse na wybór przez rekrutera lub head huntera, analizującego profil.
- Nazwa szkoły / uczelni – to kolejny element, który autoryzuje Twoją edukację. Naturalnie im bardziej prestiżowa uczelnia tym efekt “wow” większy ;). Szczerze to akurat, ja w to nie wierzę, ale to zależy na jakiego rekrutera się trafi.
- Nazwa miejscowości – to pokazuje w zależności od tego co ustawisz w profilu w jakiej miejscowości się rezydujesz. Ma to znaczenie dla Linkedin, bo na podstawie m.in. tego kryterium są dobierane też i oferty pracy dla Ciebie.
- Ilość kontaktów – Linkedin profil – jeśli masz do 500 kontaktów w serwisie Linkedin to pokazuje on precyzyjną kwotę, jeśli masz ich ponad 500 już jej nie prezentuje. Ich faktyczna ilość jest widoczna po wejściu w szczegóły Twojego profilu. Czy ilość kontaktów o czymś świadczy? Tak i Nie. Tak, bo sugeruje, że miałaś / miałeś okazję w trakcie swojej kariery trochę ich zebrać i mogą być pomocne. Nie – bo nie zawsze ilość oznacza jakość. Na pewno ostrzegam, przed “nabijaniem” sobie kontaktów na ilość. Rekruter może sprawdzić jakość kontaktów i np. skontaktować się z osobą, którą masz wśród “znajomych” na swoim profilu i zapytać o cokolwiek na Twój temat. Wyobraź sobie, że gdy nie będzie potrafiła nic powiedzieć na Twój temat, jak to zinterpretuje rekruter?
Podsumowanie
Potrafię sobie wyobrazić Twoją minę po lekturze wszystkich 8 punktów. Może wydawać się, że to “pierdoły”, no i może tak jest. Z drugiej strony, jak pomyślisz sobie, że jeśli coś zaniedbałaś / zaniedbałeś w swoim profilu i praca Twoich marzeń – właśnie z powodu, czegoś czego nie miało się w nagłówku swojego profilu Ciebie ominęło. Nie będzie to fajne uczucie.
To nie wszystkie myki i triki, jakie trzeba zastosować jeśłi chodzi o Linkedin – więcej znajdziesz tutaj: #linkedinpraca