Szukam pracy – tylko dwa słowa, a tyle treści. Każdy inaczej podchodzi do procesu poszukiwania nowej pracy. Część osób zaczyna od przeglądania portali z ogłoszeniami o pracę. Część dzieli się tą informacją ze znajomymi licząc, że im pomogą. Część, kiedy zawodzą w/w metody, zaczyna komunikować swoje wyzwanie w bardziej masowy sposób, np. dzieląc się w serwisach społecznościowych, np. publikując prośby o wsparcie lub oznaczając swój status, jako otwarci na pracę. Który z nich jest najskuteczniejszy? O tym pisze w dalszej części artykułu.
Szukam pracy i jestem już tym zmęczona / zmęczony
Jeżeli Twoje poszukiwania nowej pracy trwają tydzień albo miesiąc i nie ma żadnego efektu to nie masz podstaw do tego, aby czuć się zmęczoną lub zmęczonym. Zupełnie inne uczucia towarzysza sytuacji, gdy poszukiwania trwają więcej niż trzy, sześć, a może i więcej miesięcy. Wtedy faktycznie pojawiają się uczucia zmęczenia, zresztą nie tylko one, bo pojawia się zwątpienie, frustracja, gniew. Całe mnóstwo emocji. Wierz mi, że wiem doskonale, jakie to trudne. W tym czasie poszukujemy informacji, pomocy najczęściej u znajomych lub rodziny. Okazują nam wsparcie, ale ich podpowiedzi poza dobrymi chęciami bardzo często nie mają podstaw merytorycznych. Nie chcę, abyś źle to odebrała / odebrał – oni chcą pomóc, ale najczęściej sami nie wiedzą jak.
Szukam pracy – widzę, światełko w tunelu
Funkcjonując w różnych środowiskach często sam rozważałem zmianę miejsca pracy. Zachowywałem się dokładnie tak samo jak 99% populacji, co opisałem we wstępie do tego artykułu. Te działania realizowałem do czasu. Zupełnie przypadkiem odkryłem proces outplacement’u. Ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałem się, że są one kierowane zazwyczaj do najwyższych szczebli zarządczych w dużych firmach. Te poziomy dotyczą członków zarządów lub najwyższego poziomu dyrektorów popularnie określanego jako “C level”. Tak bardzo pozytywnie zostałem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że wcale tak nie musi być. Konkretnie, że nie tylko członkowie Zarządów i “C level” może być objęty wsparciem w ramach procesu outplacement.
Zainspirowany tą myślą, chciałbym Ciebie zachęcić i przekonać do tego, żeby skorzystać z tego co było do tej pory “zastrzezone” dla najwyższych szczebli w organizacjach i aktywowanie swojego udziału w procesie konsultingu outplacement, realizowanego z moim udziałem.
Podsumowanie – szukam pracy
Zdaję sobie sprawę, że ten artykuł brzmi jak reklama samego siebie i przez to może nie być przez Ciebie postrzegany wiarygodnie. Żeby Tobie pokazać, że wcale tak być nie musi – możesz mnie “przetestować” i to w jaki sposób mogę z Tobą współpracować. Wystarczy skorzystać z bezpłatnych konsultacji outplacement. Nawiązując do zdania, które jest tytułem niniejszego artykułu: “Szukam pracy, kto może mi pomóc ją znaleźć?”, odpowiem krótko – ja. Jak nie spróbujesz to się tego nie przekonasz – odwagi “nie gryzę” ;).